Jesień to dobra pora na wędrówkę po mniej znanych zakątkach Gór Sowich. Zobaczenie nieznanych wcześniej miejsc jest dla nas atrakcją samą w sobie a jeśli trafią się widoki i/lub inne ciekawostki na szlaku to wycieczkę uznajemy za niezwykle udaną. O tej porze roku jest również szansa na grzybobranie co również nie jest bez znaczenia. Sowiogórskie 3G rozpoczynamy w Przygórzu.
Przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego jest miejsce, w którym można zaparkować auto.
Kaplica cmentarna za kościołem
Widok z parkingu na Golec
Dziczek (731 m)
Potok Piekielnica
Pomnik poświęcony górnikom z szybu Bolesław
Przez Przygórze biegnie czarny szlak (Szlak Trudu Górniczego) z Nowej Rudy na Przełęcz Woliborską. Idziemy nim zaledwie kilkaset metrów po czym skręcamy na leśne dróżki prowadzące pod szczyt Garncarza (657 m)
Na szczycie Garncarza stał kiedyś zamek Zwinburg/Quingenberg. W Wikipedii możemy przeczytać: "Prawdopodobnie w połowie XIII wieku książę Bolko I świdnicki kazał zbudować zamek murowany jako jedno z ogniw łańcucha umocnień wzdłuż granicy czeskiej. W drugiej połowie XIV wieku zamek, jak wiele innych umocnień granicznych, przeszedł pod panowanie czeskie. W okresie wojen husyckich został opanowany przez husytów i częściowo przez nich zdewastowany i od tego okresu prawdopodobnie ulegał on powolnemu niszczeniu, po czym został na ponad półwiecze opuszczony. Pod koniec XV wieku stał się siedzibą rycerzy rozbójników, rabujących okoliczne miejscowości. Podobnie jak kilka innych gniazd rozbójniczych na Śląsku, zamek został zdobyty i wysadzony w powietrze z końcem XV wieku przez wojska Macieja Korwina, którymi dowodził Georg von Stein. Od momentu zniszczenia do obecnych czasów zamek pozostaje w ruinie, jednak całkowicie zamek został zniszczony i zrównany z ziemią na początku XIX wieku."
Widzimy ślady owalnego wykopu wokół szczytu
Wypłaszczenie poniżej szczytu, na którym mogła znajdować się dolna część zamku
W stronę Garbca (731 m) idziemy na azymut. Pod szczytem natrafiamy na starą drogę, z której podziwiamy widoki. Między młodymi bukami dostrzegamy Jeleniec i Rogowiec
Widać Sokół (862 m), Grabinę (946 m), Żmij (887 m), Kalenicę (964 m) i Popielak (856 m). Przed nimi Dziczek (731 m)
Zoom na Sokoła (862 m)
Centralnie Czarcia Góra (712 m), z prawej ramię Szerokiej (826 m)
Na wierzchołku Garbca (731 m), na drzewie ślad po kartce z nazwą szczytu
W luce między drzewami dostrzegamy zamglony Masyw Śnieżnika
Szeroka
Malinowa (839 m)
Na kolejny szczyt idziemy częściowo na azymut, częściowo drogą leśną. Golec wita nas niespodzianką
Widoki z wierzchołka przesłonięte są przez młode brzozy
Na południowych stokach Golca
Malinowa, Gołębia, Joniec i inne niższe górki. W oddali Śnieżnik w chmurach
Młode drzewka, trawy, jeżyny i inne chabazie tworzą niezwykłą jesienną mozaikę. Wśród nich stoi sobie wiatka
Z lasu wychodzimy w pobliżu Woliborza. Z drogi do Przygórza widać fragment Woliborza a w tle Wapnicę (580 m), dwuwierzchołkowy Przykrzec (613 m) oraz Kamiennik (557 m)
Wzgórza Włodzickie z Górą Wszystkich Świętych i Górą św. Anny
Ponownie w stronę Woliborza
Droga do Przygórza
Wzgórza Włodzickie a w oddali Broumovské stěny
W pobliżu dawnego szybu górniczego
W zaroślach kryje się dawny szyb kopalni węgla
Jesienne widoczki znad Przygórza
Przygórze. Pod lasem widać dwa nowe domy, będziemy obok nich przejeżdżać i podziwiać widoki
Widok na Góry Sowie, Wolica i Dziczek
Dziczek, Kobylec, Czarcia Góra, Garncarz
Golec
Buczyna, część Przygórza