Okrzeszyn, nieco zdewastowany kościół św. Michała
Przy zamkniętej bramie widzimy masywny postument, na którym prawdopodobnie znajdował się krzyż. Na postumencie wykuty jest napis
Ruiny zabudowań przy zielonym szlaku
Skałki w dolince potoku, dopływu Szkła
Pod szczytem bezimiennego wzgórza 610 m, przy leśnej drodze stoi pomniczek z 1884 r. Pierwotnie zwieńczony był żeliwnym krzyżem, teraz niewielką figurą Chrystusa
Niecały kilometr dalej znajdujemy kolejny pomnik, nieco starszy, bo z roku 1849. Figura na pomniku pozbawiona jest głowy, "łowca głów" dotarł i tu.
Wedrówkę lasem do figur miał nam urozmaicić zbiór grzybów, ale wyszedł raczej skromnie. Trzeba się skoncentrować na pojawiających się widokach. Tu dawna stacja kolejowa w Okrzeszynie na tle pasma Zaworów
Mravenčí vrch (837 m), Dlouhá straň (742 m)
Bogoria (645 m) i Buczak (587 m)
Niedaleko zabudowań Okrzeszyna znajduje się dawny szyb nr2 kopalni uranu. Najlepiej widoczne ślady kopalni to hala i hałda
Nad Buczakiem nieco się chmurzy
A nad Zaworami i Okrzeszynem jest jeszcze całkiem ładnie
Kilka widoczków z hałdy
W drodze do Okrzeszyna
Mały biały domek
Krzyż pokutny w Okrzeszynie
Budynek dawnej gospody ze sporą salą na piętrze
Stodoła
Kapliczka
Kościół św. Michała sprawiał wrażenie zamkniętego na cztery spusty, ale okazał się otwarty
Na jednym z mostków w Okrzeszynie stoi figura Nepomucena. Czy ją również dopadł "Łowca głów", czy straciła głowę spadając do strumyka a działo się tak podobno trzykrotnie