Ruszamy ze stacji kolejowej Ludwikowice Kłodzkie. Z daleka wygląda schludnie. Z bliska wrażenie jest zgoła odmienne, przejście podziemne jest pomazane bohomazami
Budynki za torami to dawna kolonia Drzazgi, obecnie ulica Tadeusza Kościuszki
Do Ludwikowic trzeba zejść schodkami
Pod torami mieści się zarówno droga jak i bezimienny potok
W pobliżu mostu na Włodzicy stoi kapliczka z figurą Nepomucena
Włodzica w Ludwikowicach Kłodzkich
Kościół Św. Michała Archanioła, Ludwikowice Kłodzkie
Pomnik poległych w I wojnie światowej
Nieco powyżej cmentarza jest już widokowo
Z rejonu nadajnika widoki są lepsze, tu Sławosz
Kozi Grzbiet (680 m) i Gruntowa (683 m)
Włodyka (682 m) i Krwawnik (552 m) na tle głównego grzbietu Gór Sowich
Góry Sowie i Bardzkie
Sławosz (612 m), wydaje się jakby było widać wierzchołek
Podchodząc mamy znakomity widok na Góry Sowie
Niebieskie niebo uatrakcyjnia każdą wycieczkę
Prawie na szczycie
W dole teren dawnej kolonii Borek
A to wierzchołek Sławosza lub też Dziewięciornika. Bardzo mnie irytuje, że leśni ludzie wycinają kawał lasu zostawiając na skraju pojedyncze drzewa czy rząd drzew. Z daleka, owszem, wygląda jakby las rósł dalej, ale z bliska takie drzewa tylko psują kadr a w trakcie silniejszego wiatru są bardziej narażone na wyrwanie z korzeniami co widać na załączonym obrazku
Sławosz (612 m)
Wiosną musi tu być przepięknie
Borek i Sławosz
Kalenica w roli głównej
Pamiątka przeszłości a w oddali Borowa
Wśród tych drzew stały kiedyś zabudowania
Wielka Sowa i Grabina
Kolejne ruiny
Borek się nie poddaje, chce istnieć nadal
Osiemdziesiąt lat temu na takim zdjęciu byłyby trzy zagrody
W stronę góry Czerwień (610 m)
Śladów dawnej zabudowy jest tu sporo
Idziemy wśród pięknych okoliczności przyrody, ale już nie drogą, bo ktoś ją strasznie rozjechał
Rolnik o tej porze roku nie potrzebuje kursować po łąkach, tereny nie są zbyt zalesione, więc zwózka drewna odpada. Kto więc dewastuje polne drogi? O, są gagatki, rajdy terenówkami urządzają, jakby to afrykańskie bezdroża były
Niektórzy swój dom ostro kamuflują
No i wszystko byłoby fajnie,
gdyby nie trzeba było czmychać z drogi w krzaczory, bo landlordowie jadą, karwasz czkawka
Pojechali, jest pięknie
Z zielonego szlaku doskonale widać Góry Sowie. I tak przed nami Sokół (857 m), Mała Sowa (972 m), Sokolica (915 m), Wielka Sowa (1015 m), Grabina (946 m) i Koziołki (935 m)
Grabina (946 m) i Koziołki (935 m), Rymarz (913 m), Słoneczna (949 m), Kalenica (964 m), Żmij (887 m), Popielak (856 m), Rożen lub też Kamień (820 m). Jest też Wolica (766 m)
Żmij (887 m), Popielak (856 m), Rożen lub też Kamień (820 m), Wolica (766 m), Dziczek (731 m), Szeroka (826 m), Golec (741 m), Malinowa (839 m), Gołębia (810 m)
Na zielonym szlaku
Krajanów-kolonia
Sokolica - wioska
Trzeba zdążyć na pociąg, pomału schodzimy
Czerwień (610 m)
Zabudowania Jaworowa, dawnej kolonii Drogosławia
Potok Szczerbnica
Przy tym krzyżu jest polna droga nie zaznaczona na mapie prowadząca do ulicy Kościelnej. Idąc nią zdążamy na pociąg