Zelený kopec (637 m), Hornobenešovská vrchovina, Bruntálská vrchovina, Nízký Jeseník

Zelený kopec (637 m) jest łatwo dostępny z łąk przy drodze 452 między wioskami Razová i Leskovec nad Moravicí. W pobliżu znajduje się zbiornik wodny Slezská Harta



A skoro widoczna jest Slezská Harta to nie sposób nie dostrzec tak charakterystycznej góry jaką jest Velký Roudný (780 m)



Ścieżka w stronę wierzchołka



Za plecami ograniczona zarośniętymi miedzami i zagajnikami panorama Niskiego Jesionika



Szczyt już niedaleko



Jeszcze rzut oka na Velký Roudný



A to kulminacja Zielonego Kopca. Weszliśmy tam oczywiście, ale na robienie zdjęć ja już nie miałem siły a moja żona głowy. Zadzwoniłem pod 112, przyjęli zgłoszenie, kazali czekać. Zdążyłem oddać żonie kluczyki do auta, aparat, umówiliśmy się, że żona powiadomi córkę i ... odleciałem. Pamiętam ciszę i ciemność, ale zaraz tak jakby zaczęło mi się śnić coś bardzo przyjemnego. Treści nie pamiętam, pamiętam kolor żółty. Z tego niemal błogostanu wyrwał mnie głos małżonki: "Nie zostawiaj mnie". Posłuchałem. Poczułem, że uciska mi klatę, stopniowo włączyła mi się wizja, w uszach zaczęło straszliwie szumieć i... usiadłem. Wróciłem.
Po jakimś czasie przyleciał śmigłowiec i ... odleciał. Po chwili wrócił z ratownikiem dyndającym na linie. Opuścili go na ziemię, dostałem jakieś zastrzyki. Drugi ratownik dotarł przez chaszczory. Zapakowali mnie w siatę niczym worek kartofli, przytroczyli do ratownika i ruszyli w górę. Zaraz wylądowali na łące, przenieśli mnie na nosze, wsadzili do śmigłowca i polecieliśmy do Ostravy. W klinice prosto na stół. Po wszystkim usłyszałem: "Měl jsi infarkt" czy jakoś tak