Z Bartnicy, początkowo żółtym szlakiem a następnie leśnymi drogami, idziemy w stronę starego kamieniołomu na stokach Leszczyńca. Wspinamy się na hałdę mając widok na Włodzicką Górę i główny grzbiet Gór Sowich. Będąc na warpie dostrzegamy jakieś drewniane konstrukcje, ale nie podchodzimy, bo biorę je za pułapki feromonowe stawiane przez leśników. Jakże się myliłem...
Zaglądamy do południowej części wyrobiska. Zarośnięte, zawalone kłodami przewróconych drzew, dzikość. Kilka kamieni udaje się jednak sfotografować
Ciężko poruszać się w tym labiryncie więc wychodzimy na szlak graniczny
Naszym celem jest Červená hora (747 m), jej wierzchołek leży jakieś 150 m od pasa granicznego
Szczyt jest zarośnięty, ale między drzewami można dostrzec Góry Sowie
Schodzimy lasem do czeskiego żółtego szlaku. Na skrzyżowaniu kliku leśnych dróg jest miejsce odpoczynku, punkt ratunkowy nr 028 oraz pozostałości leśnej chatki w postaci komina
Krótkim acz stromym podejściem zdobywamy Bobří vrch (740 m)
Z poręby pod szczytem widzimy Broumovské stěny (za nimi Ostaš) i Adršpašsko-teplické skály
Adršpašsko-teplické skály na zbliżeniu
Grzbietem w kierunku płn.-zach. biegnie droga. Korzystamy z niej podziwiając Góry Suche oraz Karkonosze
Mieroszowskie Ściany, Góry Krucze, Rychory i Černohorska hornatina układają się w równoległe pasma
Bobří vrch
Růžek (635 m) robi wrażenie wybitnie stromego
Góry Suche ze szlaku rowerowego
Wierzchołek Růžka
I widok z niego na Karkonosze
Bobří vrch z Růžka
Okrążamy Bobří vrch szlakiem rowerowym
Widzimy Śnieżnik
A także Gardzień
Drogami, o których mapy.cz milczą docieramy do polany przy żółtym szlaku
Żółty doprowadza nas do znanej nam krzyżówki dróg i stamtąd leśną drogą docieramy do granicy. Oglądamy Włodzicką Górę
Leszczyniec (720 m)
Zaglądamy do Trójpańskiego Kamienia, stoi prosto
Wycinki pozwalają podziwiać Góry Kamienne i Wałbrzyskie, Sowie właściwie też
Schodząc szlakiem żółtym do Bartnicy zaglądamy do wyrobiska kamieniołomu po północnej stronie. Tutaj przyroda rządzi niepodzielnie. Skały wyglądają efektownie i zdaje się, że dość często fragmenty skał odrywają się tu od ścian
Dzięki temu, że wychodzimy z wyrobiska w innym miejscu trafiamy na Krzesła Pograniczników czyli coś co wcześniej wzięliśmy za pułapki feromonowe. Jest stąd bardzo ładny widok na Góry Sowie