Ostatnie dzień długiego weekendu, dzień powrotu do domu, wykorzystujemy na wycieczkę na Gołotę. Góra ta jest doskonale widoczna z okolic kościoła w Nowej Wsi. Charakterystyczny, wysoki krzyż na jej wierzchołku wyróżnia ją spośród innych okolicznych wzniesień. Parkujemy w górnej części wsi.
Ponieważ mapy pokazują, że żadna droga nie prowadzi na Gołotę korzystamy z drogi leśnej wzdłuż Domaszkowskiego Potoku
Nie jest to najlepszy wybór, gdyż trafiamy w jakieś dzikie ostępy
Korzystając ze starych, zarastających ścieżek i dróg zrywkowych wychodzimy na grzbiet gdzieś niedaleko Zagrodnika (749 m). Jest stąd widok na Mały Śnieżnik i Goworek
A także Puchacz
Wbrew temu co mówią mapy grzbietem biegnie droga i prowadzi ona na Gołotę
Wierzchołek Gołoty
Wielki krzyż, ławeczki i widok na Nową Wieś
Na końcu grzbietu Pątnik (695 m). Za grzbietem, z lewej, rozległa kopuła Urwistej (795 m). Na najdalszym planie czeskie Góry Orlickie a w nich m.in. Suchý vrch (995 m)
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Nowej Wsi
Kotlina Kłodzka i Sikornik (550 m), choć trudno go dostrzec na tym zdjęciu. Jest na prawo od Pątnika wtopiony w tło wyższych wzniesień
Tu Sikornik widać trochę lepiej. To ta ciemniejsza linia drzew rozpoczynająca się mniej więcej w połowie stoku Pątnika
Po prawej Adam (765 m) z grupą warowną
Na Gołocie
Widok na Góry Bystrzyckie z wierzchołka. Przy okazji znajdujemy drogę, która sprowadza nas prosto do punktu startu.
W górnym biegu Domaszkowskiego Potoku leżą skały Brzuszki, grzechem byłoby tam nie zajrzeć będąc tak blisko. Tabliczka kieruje do skałek.
Droga tu prawie nie istnieje, ale jest solidny mostek, z którego zrobiłem zdjęcie potokowi
Brzuszki to potężna skała. Widoków z niej nie ma, ale warto ją zobaczyć.
Na koniec kilka zdjęć z drogi powrotnej. Gołota z okolic wsi Jaworek
Kamieniołom w Nowej Wsi na tle Masywu Śnieżnika
Igliczna
Przydrożna kapliczka
Kościół i kamieniołom w Nowej Wsi na tle Masywu Śnieżnika
Kolejna kapliczka
Masyw Śnieżnika gdzieś z Kotliny Kłodzkiej