W drodze do Sędzisławia zatrzymujemy się w Witkowie. Naszą uwagę przyciąga odrestaurowana grupa figuralna Ukrzyżowanie.




Na postumencie przedstawiono św. Jana Nepomucena.




Z drogi obok krzyża ładnie widać Trójgarb.




Kościół św. Maksymiliana Marii Kolbego w Sędzisławiu.




Sędzisław 121.




Krąglak z Sedzisławia.




Góry Lisie a w oddali bardzo zamglone Karkonosze.




Krąglak.



 
Podejście na Krąglak od Sędzisławia jest całkiem widokowe, ale środek dnia z kiepską przejrzystością powietrza to nie jest dobra pora na podziwianie widoków z tego miejsca.




Na szczycie Krąglaka.




Jedyny porządny widok ze szczytu - Góry Kaczawskie. Widać m.in. Turzec, Połom, Miłek, Lubrzę, Długotkę i Porębę. Wśród pól i łąk widać coś niebieskawego. W czerwcu/lipcu można by pomyśleć - lawenda.




We wrześniu mogą to być tylko panele fotowoltaiczne.




Poręba ze wschodnich stoków Krąglaka.




Wędrując zielonym szlakiem niechcący wyszliśmy nad Gostków. W tym miejscu byliśmy kiedyś zimą. W oddali Łysica (666 m).




Trójbarb.




Kościół w Gostkowie.




Czas wrócić poza szlak. Skałki w dolinie jednego z dopływów Lesku.




Na szagę przez las, drogami, których nie ma na mapach.cz docieramy do czarnego szlaku.




Po wyjściu z lasu widzimy Góry Wałbrzyskie, Góry Kamienne.




W oddali Masyw Dzikowca i Lesistej Wielkiej.




Trójgarb.




Brzózka.




Trójgarb i Chełmiec.




Czarny szlak w stronę Sędzisławia.




Chełmiec.




Przed nami świat w miękkich, pastelowych kolorach.




Widoczek ala pocztówka z początku XX wieku.




Trójgarb w gryce.




Bez mgiełek jest też ładnie.




Krąglak po raz ostatni.




W drodze powrotnej zatrzymujemy się w Czarnym Borze by obejrzeć stary spichlerz. Pałacu nie udało się zobaczyć.