Gomólnik Mały (809 m) to szczyt w Górach Suchych, który w ostatnich latach stał się szerzej znany i zyskał pewną popularność w porównaniu z okresem wcześniejszym. W najwyższym punkcie góry zainstalowano tabliczkę szczytową i pojawiła się wyraźna ścieżka prowadząca ze szczytu do punktu widokowego na północnej krawędzi góry. Można z niego podziwiać Góry Kamienne, Wałbrzyskie, Sowie, Masyw Ślęży, Góry Złote.
Gomólnik Mały ma jeszcze inny atut a mianowicie imponujące skały na północnym, bardzo stromym stoku. Do tej pory, jak większość turystów, podziwialiśmy je z daleka.




W końcu przyszedł czas by zobaczyć je z bliska. Na Gomólnik Mały prowadzą drogi od strony Łomnicy i od strony Grzmiącej. Można się tam dostać startując z Głuszycy z rejonu stacji PKP. Polna droga pozwala wygodnie wędrować podziwiając m.in. Rybnicki Grzbiet.




Z drogi powyżej dawnej kopalni uranu można obserwować Góry Sowie i położoną u ich podnóża Głuszycę.




Góry Suche w pełni lata.




Grzmiąca z drogi na Gomólnik Mały. W oddali Ślęża.




Stoki Gomólnika Małego.




Na przełęczy pod Gomólnikiem można przysiąść...




...i podziwiać. Niestety i tu pomału wdziera się cywilizacja, na skraju łąki ktoś się buduje.




Tablica i ławeczka przy szlaku rowerowym są przydatne, ale zmieniają charakter tego miejsca.




Prace leśne mają swoje dobre strony. Dzięki nim odsłonił się widok w kierunku płd.-zach. Najbliżej Warzęcha (793 m), dalej Dzikie Turnie. Na ostatnim planie od lewej: Kościelec (801 m), Javorový vrch (777 m), Široký vrch (840 m) i Ruprechtický Špičák (881 m).




Na szczycie Gomólnika Małego.




Punkt widokowy na Gomólniku Małym jeszcze oferuje widoki, ale świerki rosną bardzo szybko.




Muflonowa Perć została oznakowana jako szlak wejściowy na Gomólnik Mały. I słusznie, taką stromą, mało wyraźną ścieżką lepiej podchodzić niż schodzić. Dodatkowo skały, które są tu najistotniejsze, znajdują się cały czas przed wędrującym. Stając na punkcie widokowym, o tej porze roku, nie jest łatwo dostrzec gdzie właściwie znajduje się ścieżka. Mimo wszystko jest i pozwala podziwiać piękne skałki.




Największa ze skał budzi niekłamany podziw.




W dole inne skałki w tym jedna cienka niczym żyletka. Jest stromo, prawda?




Widoki z największej ze skał.




Największa ze skał schodzi wiele metrów a dół stoku niemal pionowymi ścianami.




Wędrującym z dołu pomagają takie właśnie tabliczki. Dodatkowo na kamieniach znajdują się kropki i strzałki naniesione farbą.




Odbicie od ścieżki pozwala zobaczyć kolejne skałki.




Teraz pozostaje zejść do starej drogi i zobaczyć, w którym miejscu najlepiej rozpocząć przygodę z Muflonową Percią.




A stara droga wygląda tak. Nawet nie widać, że przed chwilą przeszliśmy ten odcinek.




Trasa, którą przeszliśmy, choć nie opisana, jest zaznaczona na mapy.cz. Najprościej przygodę z Muflonową Percią zacząć w Łomnicy kierując się tabliczkami zawieszonymi na drzewach.