Zamek Šternberk został założony w połowie XIII wieku przez Zdeslava z Chlumca i Šternberka ze starego czeskiego rodu szlacheckiego. Pierwsza pisemna wzmianka o zamku znajduje się w dokumencie z 1269 roku. Dokument określa także granice majątku Šternberk.  Zamek został przebudowany i rozbudowany w latach 70-tych XIV wieku. Biskup Albert II ze Šternberka, ważny kościelny dostojnik i wpływowy dyplomata wykorzystywał zamek jako swoją rezydencję. Uwaga biskupa koncentrowała się przede wszystkim na kaplicy, którą urządził w stylu ówczesnego dworu Karola IV.

W XVI wieku dzięki Berkom z Duby i Lipy odbyła się renesansowa przebudowa zamku.


Około 1699 r. książę  Jan Adam Ondřej z Liechtensteinu kupił rezydencję. Zamek pozostawał w posiadaniu jego rodziny do 1945 r. Przez wiele lat zamek nie był zamieszkany i niszczał. Dopiero w 1886 roku postanowiono go zrekonstruować według projektu wiedeńskiego architekta Karla Gandolpha Kaysera w duchu romantycznego historyzmu. Powstał luksusowy dwór, spełniający wymagania nowoczesnego arystokraty Jana II, który stopniowo wyposażał swój dwór w historyczne meble, obrazy,rzeźby, gobeliny.

Brama zamkowa.





Zamek od frontu.





Zamek od strony ogrodów.





Zamkowy dziedziniec.





Wieża zamkowa pierwotnie była prawie dwukrotnie wyższa. Uszkodzona w trakcie wojny trzydziestoletniej została odbudowana do obecnej wysokości.





Wnętrza pierwszego piętra.





Wśród rycin i innych portretów uwagę zwraca centralnie umieszczony "portret przechodni". Tu "załapał się" pan z pieskiem.





Koteczek.





Pałacowa kuchnia to ostatni etap zwiedzania tej trasy na zamku.





Ten element wyposażenia zwraca szczególną uwagę. Choć to już zabytek z pewnością nadal spełnia swoją funkcję. Co ciekawe, podobnie wypasione kuchnie produkowane są współcześnie na zamówienie największych restauracji i hoteli oraz osób prywatnych. Cena takiego "kuchennego rolls-royce`a" idzie w setki tysięcy złotych.





Drugie piętro zamku objęte jest osobną trasą zwiedzania.

 

Spodobały mi się te witraże.





Między piętrami zamku kursowała winda. Na kanapie mogły zasiąść trzy osoby.