Historia Broumova jest ściśle związana z działalnością najstarszego na terytorium czeskim zakonu męskiego - benedyktynów z Břevnova. To właśnie oni, w 1213 roku, z rąk króla Przemysława Ottokara I otrzymali w darze obszar dzisiejszego Broumowa i Polic nad Metują. Ale dopiero czterdzieści lat później rozpoczęli kolonizację. Prawdopodobnie w 1255 roku powstał na skalistym prawym brzegu Ścinawki ośrodek handlu i rzemiosła, dzisiejszy Broumov. Przeobrażenie się pierwotnej osady w niewielkie a miłe dla oka miasteczko nie odbyło się bez przeszkód, Broumov wiele razy ucierpiał w trakcie różnych wojen. Na szczęście miał też okresy spokojnego rozwoju, w czasie których rozbudowywano i upiększano miejskie a szczególnie klasztorne zabudowania.


W drodze do klasztoru oglądamy budynek szkoły podstawowej (Základní škola).





Budynek gimnazjum.





Kościół sv. Petra a Pavla.





Rynek w Broumovie to ładnie utrzymane kamieniczki oraz barokowa kolumna maryjna.





Z rynku do bramy klasztornej jest dosłownie parę kroków.






Portal kościoła św. Wojciecha jest ozdobiony nie tylko rzeźbami i inicjałami opata Othmara Daniela Zinke "OAB" (Othmarus Abbas Braunensis - Brzevnovensis), ale także herbem opactwa brzewnowsko-broumovskiego i datą 1709, potwierdzającym rok przebudowy portalu i balustrady. Karol Józef Hiernle jest autorem rzeźb świętych – od lewej strony są to św. Grzegorz I, papież i wielki przyjaciel benedyktynów, św. Wacław, patron Czech i opactwa broumovskiego, św. Benedykt z Nursji, twórca reguły benedyktyńskiej, św. Scholastyka, siostra św. Benedykta i twórczyni klasztoru sióstr benedyktynek, św. Wojciech, patron rolników i miejscowego kościoła oraz papież Jan XV, trzymający akt powołania klasztoru brzewnowskiego.Herb opactwa jest kombinacją dwóch elementów – pierwszym jest brzewno, czyli pień drzewa pozbawiony gałęzi, który przypomina o spotkaniu św. Wojciecha z księciem Bolesławem II w czasie polowania. Druga część herbu skupia się na trzech różach, będących symbolicznym odwzorowaniem rodu Sławnikowiców, z którego pochodził św. Wojciech.





Wieża kościoła św. Wojciecha.

 

Figura św.Jana Nepomucena.





Kalwaria to artystyczna wizja sceny ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Środkowy relief przedstawia ukrzyżowanie Jezusa za bramami Jerozolimy, którą przedstawiono po prawej stronie krzyża. Napis na krzyżu INRI jest skrótem łacińskiego opisu Iesus Nazarenus Rex ludaeorum, czyli Jezus Nazaretański Król Żydowski. Ten napis polecił umieścić na krzyżu Piłat. Czaszka u podstawy krzyża jest odwołaniem do starochrześcijańskiej legendy, według której krzyż Chrystusa postawiono nad grobem Adama, a krew Chrystusa spłynęła na czaszkę Adama. Słońce i Księżyc wśród chmur w górnej części symbolizują świadectwo Biblii, według którego Ziemię w czasie ostatnich godzin męki Jezusa okryła ciemność w samo południe. Po lewej stronie można zobaczyć scenę ze Starego Testamentu z zawieszeniem przez Mojżesza ognistego węża na kiju i sentencję „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony i Syn człowieczy, aby każdy, kto wierzy miał dzięki niemu żywot wieczny“. Po prawej i lewej stronie na dole jest tzw. Arma Christi (czyli Oręż Chrystusa), czyli święte przedmioty chrześcijańskie, związane z ostatnimi dniami życia Jezusa Chrystusa. Rzeźba po lewej stronie symbolizuje Stary Testament. W ręku trzyma kadzidło i gałązkę, u dołu pod nią znajduje się menora – świecznik siedmioramienny z numerem 12. Rzeźba papieża po prawej stronie, przedstawia Nowy Testament. Postać trzyma w dłoni ferulę i kielich. Na głowie ma papieską tiarę. na dole pod rzeźbą pokazane są rany Jezusa na dłoniach, nogach i sercu.





Wejście na dziedziniec wewnętrzny.





Klasztorny korytarz.




Refektarz.

 


W refektarzu umieszczona jest kopia Całunu Turyńskiego. W 1999 r. w kościele św. Wojciecha, nad kaplicą św. Krzyża, za złoconym wieńcem sztukatorskim z napisem SANCTA SINDON, odkryto w drewnianej skrzynce unikatową kopię Całunu Turyńskiego z 1651 r. Przy całunie znajdował się dokument potwierdzający jego autentyczność, z którego wynika, że Całun był darowany w 1651 r. przez turyńskiego biskupa Juliusza Cezara Bergirię opatowi Mateuszowi Ferdynadowi Sobkowi z Bílenberku, służącemu przy św. Mikołaju w Starym Mieście Praskim. Opat ten później został arcybiskupem praskim i jeszcze za swojego życia podarował Całun klasztorowi w Broumovie. W dokumencie podano, że kopia była wykonana w ramach świętego obrzędu z przykładaniem do oryginału. Zapis zawiera także spis uczestników tej ceremonii. Wspomniane są także osoby, które doręczyły Całun z Włoch do Czech do rąk M. F. Sobka. Broumovska kopia jest pod względem wymiaru niemal identyczna z oryginałem (4,36 m długości i 1,1 m szerokości). Obraz na lnianym płótnie z klasycznym splotem osnowa-wątek (w przeciwieństwie do oryginały) jest namalowany za pomocą czterech odcieni brązu (pigment naturalny). Na całunie przedstawiony jest widok z przodu i z tyłu postaci o wysokości 170 do 180 cm. W centrum znajduje się napis EXTRACTVM AB ORIGINALI (kopia z oryginału). Na świecie istnieje około 40 kopii historycznych, jednak kopia broumovska jest jedyną w Europie Środkowej (na północ od Alp), a jednocześnie należy do najbardziej udanych kopii.




Biblioteka klasztorna to ogromny zbiór starych druków.




Skromny wystrój korytarza stanowi przeciwwagę dla bogatych zdobień w pomieszczeniach.





Zwiedzanie kościoła rozpoczyna się w zakrystii. Uwagę zwracają ustawione tu relikwiarze.





Wnętrze barokowego kościoła św. Wojciecha.





Budynek klasztorny od strony ogrodu.



Spacer po ogrodzie kończy zwiedzanie klasztoru.