Wejście na Lubomir nie było zbyt ciekawe, bo wchodziliśmy od strony Kudłaczy.  Podjechaliśmy dość wysoko i do schroniska nie było zbyt daleko. Zrobiłem parę zdjęć.

 

Potem poszliśmy jednym ze szlaków, nie pamiętam czy czerwonym, czy czarnym.  Lasu było pod dostatkiem, widoków niestety brak.  Z wyjątkiem tego.

 

Mieliśmy nadzieje zwiedzić obserwatorium ale okazało się, że akurat tego dnia było zamknięte.

 

Wróciliśmy tym drugim szlakiem i zajrzeliśmy do schroniska.

 

Potem jeszcze ze dwa zdjęcia i po wycieczce.