Z przyjemnością ponownie zjawiliśmy się w Malej Upie. Przy tak ładnej pogodzie jej część zwana Pomezní Boudy prezentowała się znakomicie.



Poszliśmy żółtym szlakiem, z którego mogliśmy popatrzeć na Nové domky na stokach Łysociny.



Przed nami była Czarna Kopa (Svorová hora) ze schroniskiem Jelenka. Nad Czarną Kopą wyłaniał się wierzchołek Śnieżki.



Patrząc w przeciwnym kierunku w oddali widoczna była Světlá (1244 m) i Černá hora (1299 m). Przed nimi Pěnkavčí vrch (1105m). Bliżej, po lewej Kravi hora (1071 m) a po prawej Jeleni hora (1172 m). Najbliżej Haida (995 m).



Żółty szlak wkrótce wszedł w las i do schroniska Jelenka nie było żadnych widoków.



Chwilę w Jelence odpoczęliśmy po czym zielonym szlakiem doszliśmy do źródła Emmin pramen. Pomniczek przy nim dość spory.



Samo źródło raczej mikre.



Szlak biegł lasem lecz stopniowo świerki robiły się coraz niższe dzięki czemu mogliśmy dostrzec Śnieżkę.



Pogoda nam się zmieniła i ile po północnej stronie jeszcze było widać błękit nieba to po stronie południowej królowały chmury, przez co otoczenie zrobiło się dość ponure. Na zdjęciu Lví důl zamknięty przez Pěnkavčí vrch (1105 m).



Świerki zniknęły. Królowała kosówka i połacie borówki.



Nie brakowało gołoborzy.



Gdzieniegdzie pozostały jeszcze spore płaty śniegu.



Na południu nadal ponuro.



Nad Czarną Kopą piękne słońce.



Zielony szlak doprowadził nas do krzyżówki Nad Růžovohorským sedlem. O ile cały trawers był tylko dla nas, to tutaj pojawiło się sporo ludzi. Ten odcinek żółtego szlaku zabudowany jest schodami, ale tak są zrobione, że wejście nimi to jakaś masakra. Na ale dotarliśmy na Śnieżkę.



Parę ujęć Śnieżki i ze Śnieżki.


Schodząc skorzystaliśmy z czerwonego szlaku, który właśnie remontowano.



Doszliśmy nim oczywiście do Jelenki.


Widok na Trójgarb, Chełmiec i oddaloną Ślężę.



Mala Upa, Łysocina, dalej Góry Suche i Sowie.



W okolicach Sowiej Przełęczy.


Na Skalnym Stole.



Na koniec przez Czoło wróciliśmy na Przełęcz Okraj. Widoki w stronę Zalewu Bukówka.