Jadąc dalej w stronę domu zatrzymaliśmy się w Leszczyńcu. Czarny szlak zaprowadził nas do Rozdroża pod Bobrzakiem. Dalej czerwonym doszliśmy do Przełęczy pod Bobrzakiem. Stąd już niedaleko do ciekawej grupy skalnej Konie Apokalipsy. Jeszcze kawałek i byliśmy na punkcie widokowym na Małej Ostrej. Przepiękny stąd widok na Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską. Gdy już napatrzyliśmy się pozostało nam iść i poszukać metalowego wichajstra na Skalniku. I mogliśmy wracać.